niedziela, 16 listopada 2014

Wywiad z załogą DisneyPolska!

Witajcie! Jakiś czas czas temu jedna z bloggerek przeprowadzała z nami wywiad (jeszcze za czasu starej ekipy, kiedy była z nami Hania). Świetnie bawiłyśmy się, móc odpowiedzieć na pytania od Oli. W ogóle pierwszy raz zdarzyło się, że ktoś chciał wiedzieć o nas więcej i zaprosił do rozmowy. Dziś pojawił się cały wywiad, a jego wyniki chciałabym przedstawić wam w poście. Zapraszam! 



  Wywiad przeprowadzała Ola S, tak więc wszystko co tu jest, jest jej dziełem. Wywiad został przeprowadzony w okresie wakacyjnym. Odpowiadały:
                                                                               Disney Polska (Kasia)
MartaItaliano (M)
SimplyKath (SK)
Estupido (S)
i nieobecna już z nami Hania Ferro.

Wywiad

REDAKCJA: Cześć Dziewczyny, jak się dziś macie?
 
Kasia: Cześć. Dziękuję, że pytasz. Ja osobiście bardzo dobrze.
Marta: Cześć.
Kasia(SK): Cześć! Dziękuję, całkiem dobrze.
Sylwia: Jak się dziś mamy? U mnie bywało lepiej, a wszystko spowodowane złym samopoczuciem.
Hania: Cześć Olu Przepraszam, że tak długo Ci nie odpisywałam, ale w czwartek wyjeżdżam i miałam masę rzeczy do zrobienia.


1. Co myślicie o Waszym blogu?
 
Kasia: Moja przygoda z blogiem zaczęła się na pingerze, obecnie wraz z innymi bloggerkami prowadzę go na blogspocie. Sądzę, że stronka, której poświęcamy każdą wolną chwilę, wciąż się rozwija. My z nią także.. Dzięki temu wzbogacamy swoje słownictwo, uczymy się pracować w grupie i przede wszystkim robimy to co kochamy. Nasz blog jak na razie doskonały nie jest, chociaż wciąż do tego dążymy. W ostatnim czasie odbył się nabór. Dzięki temu nasza redakcja poszerzyła się o trzy świetne dziewczyny. Obecnie jest nas pięcioro. Blog staramy się prowadzić jak tylko możemy, non stop wymyślamy nową serię wpisów, które mogłyby zaciekawić czytelników. Jestem zadowolona z tego sukcesu, który osiągnęliśmy dotychczas. Wierzę, że w przyszłości stronka na pewno stanie się lepsza i jak już to powiedziałam wyżej.. nieustannie będzie się rozwijać.
Marta: Blog jest czymś pięknym. Za każdym razem kiedy na niego wchodzę czuję ulgę. Kiedy piszę posty odpoczywam... Mimo, że jest czymś dodatkowym to pełni w moim życiu ważną rolę.
Kasia(SK): Uwielbiam go! Jeszcze zanim zostałam na nim redaktorką, urzekł mnie swoją atmosferą Podoba mi się zarówno jego wygląd, jak i posty. Można się na nim dowiedzieć różnych rzeczy dotyczących obsady i serialu, przeczytać ciekawe recenzje Violettowych produktów, oraz dzięki współpracy z Disneyem zobaczyć rzeczy, których nie znajdziecie na innych blogach, oraz wziąć udział w wielu wspaniałych konkursach z atrakcyjnymi nagrodami
Sylwia: Moja przygoda z blogiem zaczęła się na pingerze, obecnie wraz z innymi bloggerkami prowadzę go na blogspocie. Sądzę, że stronka, której poświęcamy każdą wolną chwilę, wciąż się rozwija. My z nią także.. Dzięki temu wzbogacamy swoje słownictwo, uczymy się pracować w grupie i przede wszystkim robimy to co kochamy. Nasz blog jak na razie doskonały nie jest, chociaż wciąż do tego dążymy. W ostatnim czasie odbył się nabór. Dzięki temu nasza redakcja poszerzyła się o trzy świetne dziewczyny. Obecnie jest nas pięcioro. Blog staramy się prowadzić jak tylko możemy, non stop wymyślamy nową serię wpisów, które mogłyby zaciekawić czytelników. Jestem zadowolona z tego sukcesu, który osiągnęliśmy dotychczas. Wierzę, że w przyszłości stronka na pewno stanie się lepsza i jak już to powiedziałam wyżej.. nieustannie będzie się rozwijać.
Hania: Uwielbiam naszego bloga. Cieszę się, że możemy podzielić się "odkryciami internetowymi" z innymi fankami/fanami Disneya. Chciałabym aby wiecej postów było nie tylko o Violi, ale także o innych serialach...


2. Jak długo Kasia prowadzisz bloga (nie tylko na Bloggerze - tak ogólnie)?
 
K: Blog piszę ponad rok, można powiedzieć, że blisko dwóch lat.

3. Ile czasu średnio poświęcacie na napisanie jednego (zawsze) niesamowitego posta?

 
K: Dziennie staram się pisać, więcej niż 1 wpis. Gdy tylko przydarzy się okazja i ciekawa informacja staram się w jak najlepszy sposób przekazać ją czytelnikom. To zale
M: To zależy jaki jest jego temat. Czasami zdarzy się napisać post w pół godziny, a niekiedy trzeba poświęcić na to kilka dni. Zależy to też od ilości czasu wolnego jakim dysponuję.
K(SK): Nie mam jeszcze zbyt dużej wprawy, i nie czuję się ekspertką w tym temacie, bo zdecydowanie za mało postów jak na razie zdążyłam dodać, ale z pewnością zajmuje to chwilę czasu Najpierw trzeba znaleźć temat, co wbrew pozorom nie jest takie łatwe, i biorąc pod uwagę to, że jest nas teraz piątka, istnieje spore ryzyko, że zdublują nam się pomysły Samo pisanie tekstu w zależności od tego czy dopisuje “wena” również potrafi pochłonąć sporo czasu. W przypadku postów, gdzie chciałabym je urozmaicić dodaniem np. tweetów, jakie umieszcza na swoich profilach obsada, dochodzi jeszcze czas na wyszukanie odpowiednich materiałów, czyli tak na prawdę zanim zabiorę się do właściwego pisania, muszę oblecieć konta na Facebooku i Twitterze praktycznie całej obsady Także czas pisania posta to na prawdę pojęcie względne Wszystko zależy od tematu
S: Moich postów było niewiele, ale szczerze mówiąc nie patrzę na godzinę i nie liczę ile mi schodzi z napisaniem notki. Bardziej się skupiam raczej na tym, żeby żadnego babola ( czytaj. błędu ) nie popełnić podczas pisania. Jak coś robię to jest mega skupienie - nikt nie może mi przeszkadzać.
H: Pisanie jednego posta zajmuje mi ok. pół godziny.
 

4. Czemu właśnie Disney jest tematyką bloga (do Kasi i Marty)?
 
K: Początkowo tematyką bloga była sama "Violetta". Serial bardzo mnie zaciekawił, z racji tego postanowiłam też założyć stronkę poświęconej właśnie tej telenoweli. Tematykę zmieniliśmy ze względu na współpracę z The Walt Disney Company Polska. Nie żałuję tej decyzji, ciesze się, że właśnie taką opcję wybrałyśmy a nie inną. Uwielbiam pisać o gwiazdach Disneya!
M: Nasz blog współpracuje z Disney'em, a jednym z podpunktów w "kontrakcie" jest właśnie pisanie o Disney. My jednak bardziej skupiamy się na Violettcie, co jednak nie oznacza braku postów o innych gwiazdach.

5. Jak ze sobą współpracujecie, kłócicie się czy wcale nie? Dogadujecie się między sobą?

 
K: Świetnie się dogadujemy! Pomimo różnicy wieku, jaka nas dzieli nie czujemy przed sobą żadnej opory. Ja osobiście, gdy rozmawiam z dziewczynami czuje się swobodnie. Wiem,że mogę im powiedzieć o wszystkim, mimo to, że z niektórymi znam się ledwo 2 miesiące.
M: Dogadujemy się doskonale. Nie kłócimy się, wręcz przeciwnie. W wielu sprawach mamy takie same zdanie, to naprawdę niespotykane.
K(SK): Współpraca układa się wyjątkowo dobrze Do tej pory nie zdarzyła mi się żadna kłótnia, i panuje między nami przyjazna atmosfera. Jest to z pewnością duża zasługa Kasi, ponieważ mimo tego, że to ona jest założycielką bloga, wszystkich traktuje na równi, dzięki czemu mamy kompletną swobodę i przyjemniej nam się pracuje Oprócz tego ogromnie się cieszę że jestem w redakcji razem z Sylwią, bo dzięki niej czuję się jeszcze bardziej swobodnie i pewnie
S: Nie przypominam sobie żadnej kłótni i mam nadzieję, że takie się nie pojawią. Jesteśmy raczej ugodowe - ostatnio jak wymyślałyśmy konkurs to wszystko poszło gładko. Szczerze nie jestem fanką kłótni i raczej omijam takie afery szerokim łukiem.
H: Jesteśmy zgranym zespołem. Zawsze gdy jedna z nas potrzebuje pomocy przy np. dodaniu zdjęcia, reszta dziewczyn służy jej pomocą. Każda z nas ma Facebooka, więc w każdej sytuacji możemy się porozumieć.

6. Na czym polega współpraca z Disneyem (do Kasi i Marty)?
 

K: Zbyt wiele zdradzić nie mogę. Między innymi chodzi tu o recenzowanie produktów, czy dodawanie wpisów, wprowadzanie całkiem nowych, nigdzie innych niepublikowanych informacji.
M: O to proszę pytać Kasię, ja wolę nic nie mowić. (śmiech)

7. Jak czujecie się (Kasia(SK), Sylwia, Hania) jako nowiutkie redaktorki bloga Disney Polska? Podoba Wam się? Jak się współpracuje z dziewczynami? Co o tym wszystkim myślicie?


 
K(SK): Ja ogromnie się cieszę, że dostałam szansę współpracy z takimi osobami,
w tak przyjemnej atmosferze. Od początku czułam wsparcie i zrozumienie
dziewczyn, więc było mi dużo łatwiej zmierzyć się z całkiem nowym dla
mnie doświadczeniem, jakim było tworzenie postów na blogspocie.  Dodatkowo mam świetny kontakt z Sylwią, więc łatwiej było nam się zaaklimatyzować jako nowym redaktorkom .
S: Powiem Ci, że ja na początku spanikowałam - pomyślałam, że teraz dziewczyny zaczną ode mnie wymagać nie wiadomo ile, a ja nie podołam ich oczekiwaniom. Poza tym miałam problem z pierwszą notką, ale... Niepotrzebnie się stresowałam i zdążyłam polubić się z blogspotem. Jasne, że podoba mi się współpraca z dziewczynami - są miłe, dobrze się dogadujemy, nie ma spięć, grubsze sprawy ustalamy razem. Taka z nas rodzinka blogowa. Myślałam, że będzie gorzej, ale jak zwykle się pomyliłam... Z natury lubię sobie po dramatyzować.
H: Sukces? Chodzi o ilość wyświetleń? Dla mnie to nie jest ważne. Może w jakimś stopniu mobilizuje, ale ważne aż tak nie jest. Kocham blogować i to się liczy, dla mnie najważniejsze jest to, że robię to co uwielbiam.

8. Cieszycie się z Waszego sukcesu blogowego?

 
K: Już bardzo dużo na ten temat wypowiedziałam się w punkcie 1. Niezmiernie się cieszę, z tego co dotychczas osiągnęłyśmy, wspólnie. Wiem, że razem możemy więcej!
M: Sukces? Chodzi o ilość wyświetleń? Dla mnie to nie jest ważne. Może w jakimś stopniu mobilizuje, ale ważne aż tak nie jest. Kocham blogować i to się liczy, dla mnie najważniejsze jest to, że robię to co uwielbiam.
K(SK): Akurat ten sukces jest zasługą Kasi i Marty, i naprawdę gratuluję im takich osiągnięć Ja sama ogromnie się cieszę, że mogę teraz być częścią tego wszystkiego
S: Ten blog to zasługa Kasi - ona go założyła i to jej trzeba przypisać sukces. My jesteśmy rodzynkami, które dołączyły i podtrzymują ten sukces. Cieszę się z tego, że mogę być częścią bloga.
H: Chyba jak każda redaktorka cieszę się z sukcesu naszego bloga. To naprawdę miłe uczucie gdy przeglądasz wszystkie komentarze i nagle widzisz zdanie "Super post", albo "ekstra blog".

9. Kiedy zaczęłyście oglądać serial Violetta? Oglądałyście 1 sezon?

 
K: Moja przygoda z Violettą zaczęła się już od pierwszego odcinka Violetty. Historia uczniów Studia tak bardzo mnie zaciekawiła, że serial oglądam do dziś.
M: Oczywiście. Violettę oglądam od samego początku, czyli 18 lutego 2013 roku. Nigdy nie zapomnę tej daty, jest dla mnie bardzo ważna.
K(SK): Tak, oglądam Violettę od pierwszego odcinka
S: Ja na początku byłam sceptycznie nastawiona do serialu i pomyślałam sobie, że to jakieś dziadostwo zza granicy. Pierwszego odcinka nie oglądałam; spojrzałam dopiero na drugi. Spodobał mi się.. Potem wkręciłam się bardziej - poznałam bliżej postacie, zaczęłam słuchać ich muzyki i tak to się zaczęło.
H: Serial Violetta zaczęłam oglądać od 5 lub 6 odcinka pierwszego sezonu. Na początku wydawało mi się, że będzie to kolejny zwykły serial Disneya. No i ten RÓŻ!!
Ale teraz nie widzę świata poza Violą:-)

10. Wasza ulubiona postać z serialu Violetta?

 
K: Trudne pytanie, zważając na to, że w ekpie jest blisko 30 osób. Mimo to, zawsze wierna sercu byłam Francesce. W realu jestem również jej wielką fanką, i z śmiałością mogę nazwać się Lodocomellistas.
M: Ludmiła i Diego. Uwielbiam ich. Bez nich serial nie byłby taki jaki jest.
K(SK): Najbardziej lubię Maxiego, Naty, Diego i Fran Myślę, że biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, największą sympatią od samego początku i niezmiennie darzę Maxiego:)
S: Ja przede wszystkim jestem fanką Diega - od jego pierwszego odcinku w serialu. Poza tym wielbię też Fran i Maxiego - idealnych przyjaciół oraz cichą, ale kochaną Naty.
H: Najbardziej lubię Ferderico ♡♡ Po prostu ten jego śpiew jest cudowny... I jeszcze jego charakter.

11. A jaka jest ulubiona piosenka (2 sezon)?

 
K: Moim ulubionym utworem zawsze był i będzie "Soy mi mejor momento". Piosenka jest magiczna!
M: Myślę, że "Ven con nosotros", chociaż "In my own world" także bardzo mi się podoba. Pozostanę przy tych dwóch.
K(SK): Zdecydowanie Yo soy asi Zwłaszcza wykonywana przez Diego akustycznie Cudowny klimat i zabójcza chrypka w głosie! Ale uwielbiam też "Soy mi mejor momento". Choć i tak nic nie przebije mojej ulubionej fioletowej piosenki z pierwszego sezonu - "Ser Mejor".
S: Na pewno "Yo soy asi", bo jestem fanką chrypki Diega; kolejne moje ulubione kawałki to "Ven Con Nosotros", "Te Fazer Feliz", "Peligrosamente Bellas" i "On Beat".
H: Moją ulubioną piosenką z drugiego sezonu jest "Luz, cámara y acción"

12. Co myślicie o piosence "En gira" z 3 sezonu Violetty?


 
K: Mi wpadła w ucho. Wprawdzie na chwilę obecną sądzę, że były lepsze np. Ser mejor. Jednak wiedząc, że jest to piosenka na której będzie bazował 3 sezon, uważam, że gdy posłucham całościowo utworu stanie się on doskonały i zrobi niezłą furorę podobnie jak "Hoy somos mas", które na YT ma już ponad 50 milionów wyświetleń!
M: Szczerze, to nawet nie zdążyłam jej dobrze przesłuchać. Są wakacje i cały czas coś się dzieje. Powracając do pytania, powiem: tak. Podoba mi się, mimo tego, że nie przesłuchałam jej całej.
K(SK): Szczerze mówiąc na razie podchodzę do tego z dystansem Wolę się wstrzymać, i poczekać aż usłyszę całą, oglądając premierowe odcinki Violetty Dopiero wtedy będę się nią zachwycać Na razie przesłuchałam raz, i nie zamierzam się w ten temat wgłębiać, bo nie chcę sobie niszczyć późniejszej przyjemności z oglądania serialu
S: Szczerze? Nie powaliła mnie i nie wiem czemu ludzie od razu rzucili się na ten półtoraminutowy kawałek. Ja chcę poczekać, aż ukaże się już cała piosenka i będziemy mogli podziwiać jak śpiewa ją nasza ekipa - wtedy na pewno ją poczuje i mi się spodoba. Miałam tak samo w tamtych sezonach, że przesłuchałam piosenki i mi się nie podobały, ale gdy już zobaczyłam je w serialu to od razu zmieniłam zdanie.
H: Kocham ją

13. Czy nie możecie doczekać 3 sezonu? Smucicie się z powodu, że jest to ostatni sezon Violetty?

 
K: Ja osobiście jestem bardzo ciekawa nowych wątków i przygód serialowych bohaterów. Niezmiernie się cieszę z wizyty Justyny Bojczuk! Nigdy bym nie przypuszczała, że polska gwiazda Disneya wystąpi w tak popularnej telenoweli. Intryguje mnie też pytanie jaki związek z "Violetta" ma klinika rehabilitacyjna, w której nagrano kilka odcinków. Po wszystkich zapowiedziach wiem, że to ten sezon będzie nieziemski! Szkoda,że jest on tym ostatnim...
M: Nowe sezony zawsze oglądam z Argentyną, po hiszpańsku. Jest wtedy jakoś fajniej. A kiedy dochodzi premiera w Polsce i dokładne, lepsze tłumaczenie, jest cudownie. Czekam z niecierpliwością na dzisiejszy wieczór i początek jesieni.
K(SK): Zdecydowanie jestem nim podekscytowana! Odczuwam już atmosferę powolnie zbliżającego się końca tej cudownej historii, i patrzę na to z ogromnym sentymentem Jestem niesamowicie ciekawa jak twórcy serialu zakończą tę historię, w jakim kierunku pójdą, jak bardzo zmienią się bohaterowie, oraz w jakim punkcie zakończy się ta przygoda Oczywiście jest mi trochę smutno, że 3 sezon będzie ostatnim, ale niestety nic nie trwa
wiecznie Violetta i tak na zawsze pozostanie w naszych sercach
S: Jasne, że nie mogę się doczekać sezonu! Czuję, że będzie najlepszy, ale mam nadzieję, że scenariusz nie namiesza za bardzo w życiu naszych bohaterów i oszczędzi im cierpienia. Najbardziej nie mogę się doczekać nowych piosenek i poznania nowych bohaterów.
H: Mam w telefonie odliczanie do premiery kolejnego sezonu. Gdy zobaczę ostatni odcinek 3 sezonu Violetty będę płakać przez całą noc, a na drugi dzień ubiorę się na czarno i będę mówić, że mam żałobę....

14. Jaką rade dałybyście blogerką, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Bloggerem?

 
K: Przede wszystkim by zawsze wierzyły w siebie i nigdy nie zwątpiły w to co robią! To podstawa, jeżeli chce się stworzyć dobrego bloga! Reszta pójdzie szybko i gładko!
M: Posty muszą być ciekawe i oczywiście nie za krótkie. Na blogspot'cie, na blogu nie powinno być zabaw. Tutaj powstają blogi zwykle infornacyjne, jest to w pewien sposób strona internetowa. Warto zadbać także o wygląd bloga.
K(SK): Przede wszystkim - bądźcie oryginalne! Na prawdę nie warto kopiować, ściągać pomysły, wyglądy itp. Lepiej robić wszystko po swojemu, wkładać w to serce i później cieszyć się ze swoich osobistych osiągnięć!
S: Mi na dzień dzisiejszy kojarzy się tylko jedna rada - nie spamujcie i nie błagajcie o wejścia i komentarze. To na prawdę denerwuje inne blogerki.
H: Nie słuchajcie tego co mówią inni. Idźcie za głosem serca i nie dajcie się krytyce. Piszcie to co chcecie, a nie to co chcą przeczytać inni:-)


REDAKCJA: Bardzo dziękuje i życzę powodzenia Wam wszystkim!
K: Ja również dziękuję!
M: Dzięki za wywiad.
K(SK): Dziękuję bardzo!
S: Dziękuję za wywiaaaaad
H: Kocham twojego bloga★☆★☆★☆★  




I co, Ola odwaliłą dobrą robotę?
Podobał się wywiad z naszym udziałem? 

1 komentarz:

  1. fajnie to wszystko wyszło kochane :* świetne z Was przyszłe gwiazdy! XD

    OdpowiedzUsuń