wtorek, 26 sierpnia 2014

Miley Cyrus - video of the year [MTV VMA 2014]

W niedzielę 24 sierpnia, odbyła się kultowa już gala MTV VMA podczas której wyłoniono najlepsze utwory i clipy minionego roku, oraz przyznano specjalną nagrodę im. Michaela Jacksona.
Podczas rozdania moonmanów, nie mogło oczywiście zabraknąć Miley Cyrus, czyli jednej z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd Disneya. Nawet jeśli skutecznie zerwała z wizerunkiem Hannah Montany, myślę, że nie jest ona obojętna fanom disneyowskich produkcji! I chociaż Miley lubi nas szokować, często prowokuje zarówno swoim wyglądem jak i zachowaniem, i tak moim skromnym zdaniem, zalicza się do grona najbardziej wartościowych wokalistek tego pokolenia.

Jeśli chcecie dowiedzieć się czym Miley szokowała na ubiegłorocznej gali, a jaką niespodziankę przygotowała w tym roku, zapraszam do rozwinięcia postu!



Myślę, że każdy zgodzi się ze mną, jeśli powiem, że Miley jest największą skandalistką Disneya :) Jej metamorfoza zszokowała i zraziła wiele osób. Po jej ubiegłorocznym występie na gali MTV,  posypało się na jej głowę wiele hejtów. Tak samo było z coraz bardziej szokującymi teledyskami.
Jej mocny występ m.in. z Robinem Thicke podczas MTV VMA 2013 przeszedł już do historii!






Taki wizerunek skandalicznej Miley jednym może się podobać, innych może zrazić. Co sama Miley powiedziała o swoim występie na gali VMA 2013 oraz niemiłych komentarzach na jego temat?
"Podczas występu na gali VMA byłam w stu procentach prawdziwa, byłam sobą, a... niestety nie każdy artysta może to o sobie powiedzieć. I wiesz co? Tak naprawdę to ja jestem bardzo miłą dziewczyną. Dobrze traktuję wszystkich, których spotykam na swojej drodze, i jestem niezwykle dumna z tej swojej cechy. Trudno mi zrozumieć, dlaczego tak wiele osób wiesza na mnie psy i bezpardonowo atakuje, bo ja zawsze chcę dla każdego jak najlepiej. Nigdy nikogo nie oczerniam, nie obmawiam, nie pastwię się nad nim ku uciesze innych"
- Cosmpolitan, styczeń 2014



Nie da się ukryć, że od zakończenia swojej przygody z Disneyowską produkcją, jaką był kultowy już serial Hannah Montana, Miley przeszła długą drogą, aby odnaleźć swoje prawdziwe oblicze. Dużo osób powie, że na siłę próbowała się oderwać od cukierkowego wizerunku, że poprzewracało jej się w głowie, że zajmuje się skandalami, daje zły przykład dzieciom... Mało kto jednak z tych hejtujących osób, dostrzega szczerość i prawdziwe oblicze Cyrus. 




Po głośnym występie na VMA 2013, wszyscy z niecierpliwością wyczekiwali Miley podczas tegorocznej gali MTV. Każdy zastanawiał się czym tym razem zaszokuje nas Miley. Jednakże Cyrus pomimo skandali, z których ostatnio słynie, wciąż uparcie podkreśla, że to muzyka jest najważniejsza! W końcu skandale, to tylko część wizerunku, dzięki nim czasami zwraca uwagę publiczności na różne aspekty. Również bycie gwiazdą, pozowanie do różnych sesji, teledyski, występy na żywo są często częścią większej układanki, aktorstwem lub po prostu dobrą zabawą. Dopiero muzyka pozwala Miley na pokazanie prawdziwej siebie, na bycie szczerą ze wszystkimi i wyrażenie emocji.



"Myślę, że byłam i jestem prawdziwa na każdym etapie mojej kariery. Zarówno wtedy, kiedy jako nastolatka nagrywałam "Party in the USA", jak i teraz - w "We Can't Stop", żyłam swoim życiem, czułam prawdziwe emocje, którym dawałam upust w muzyce. Są takie chwile, że muszę poudawać, że dobrze się bawię, że jestem podekscytowana, zagrać swoją rolę gwiazdy, ale jeśli chodzi o muzykę - zawsze jestem szczera!"
-Cosmopolitan, styczeń 2014

 Jak już wspominałam, odkąd Miley pojawiła się na tegorocznym rozdaniu, wzbudzała sensację i poruszenie. Wszyscy zachodzili w głowę, czym tym razem może zaskoczyć młodziutka gwiazda, i czy przebije swój ubiegłoroczny występ. Jak się okazało zaskoczyła wszystkich, ale w zupełnie inny sposób!

Gdy ogłoszono zwycięzcę najważniejszej kategorii, czyli - video of the year, publiczność nagrodziła Cyrus gromkimi brawami. Wokalistka otrzymała nagrodę za dyskusyjny teledysk do utworu "Wrecking Ball".




Choć wielu osobom może się to nie podobać, Miley zdobyła tę nagrodę pokonując m.in. sławny duet Beyonce i Jay Z z ich kawałkiem "Drunk in Love" oraz "Happy" Pharrella Williamsa!

Jednakże dopiero to co stało się po ogłoszeniu wyników, zaskoczyło wszystkich zgromadzonych! Po ogłoszeniu werdyktu, Miley wstała i przytuliła pewnego chłopaka, który towarzyszył jej tego dnia podczas ceremonii. Następnie ku zaskoczeniu wszystkich, została na swoim miejscu, a po moonmana zgłosił się właśnie ten chłopak! Jak się okazało, był to bezdomny o imieniu Jesse. Chłopak wygłosił wzruszającą przemowę, o bezdomnej, przerażonej młodzieży na ulicach LA. Miley słuchała go, nie kryjąc łez wzruszenia. Udało im się w spektakularny sposób zwrócić uwagę ludzi zgromadzonych zarówno bezpośrednio na gali jak i widzów przed telewizorami.





Od czasów Hannah Montany Cyrus zmieniła się, dojrzała i ruszyła w innym kierunku. Zerwała z wizerunkiem księżniczki Disneya, ale dalej robi to co kocha! Choć może niektórych zniechęcać odważnymi teledyskami, strojami, czy zachowaniami, tym, którym te rzeczy przeszkadzają, polecam po prostu zignorować te aspekty, i najzwyczajniej w świecie posłuchać jej piosenek. Bo to muzyka definiuje Miley, to ona jest zwierciadłem jej duszy i pozwala na wyrażanie emocji, które w niej drzemią.  

"Moją największą miłością jest teraz muzyka! To ona w tej chwili zasługuje na to, bym poświęcała jej cały swój czas i uwagę. Nie oglądam się wstecz."
-Cosmpolitan, styczeń 2014

A Wy co sądzicie o Miley? Woleliście jej wizerunek z czasów Disneya, czy obecny? Co myślicie o zmianach w jej życiu? Podobał Wam się pomysł dziewczyny, na zwrócenie uwagi na problem bezdomności?

5 komentarzy:

  1. Post bajeczny - wow! :D
    Nie przepadam raczej za nią ;) ale Wrecking Ball jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem Miley się zmieniła tylko z wyglądu, no i charakteru. Ze słodkich, montanowych strojów, przeszła na skąpe, rockowe ciuchy. Z "pustej blondi" przeobraziła się w bardzo mądrą na podziw szokującą, kobietę. Ja Miley na początku jej metamorfozy nie lubiłam, ale gdy słyszę o niej coraz więcej takich miłych rzeczy, to zdaję sobie z tego,że jednak dobrze,że jest taka, a nie inna. Ona przez te skandale pokazuje swoje prawdziwe oblicze i niech się tego trzyma. Życzę sukcesów dla jej kariery. Dla mnie fajnie się zachowała, robiąc coś takiego, jak przytulenie bezdomnego człowieka. Ona po prostu go przytuliła, bo ma dobre serce, a on musiał przeżyć coś niesamowitego :) Tak dalej, Miley <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ona po prostu dorosła, zmieniła się tak jak każdy to robi kiedy dojrzewa! Za to cały czas jest szczera w tym co robi :) Bezdomnego spotkała wcześniej, i zaopiekowała się nim. To był niesamowicie uroczy gest z jej strony, że pozwoliła mu wypowiedzieć się w imieniu innych przerażonych, młodych ludzi bez dachu nad głową. Ja autentycznie wzruszyłam się, i nawet poleciały łezki, kiedy patrzyłam na wzruszoną Miley i trzęsące się ręce Jessiego!

      Usuń
    2. Ja cenię Miley teraz coraz częściej, za te jej akcje. Może i bywa czasami obleśna, ale spójrzmy na to z innej strony, dziewczyna robi to co chce, a nie to co jej ktoś powiedział. Dla mnie jest po części wzorem do naśladowania, nie można o niej nigdy zapomnieć, zawsze coś się u niej dzieje, albo skandale, a w najlepszym wypadku takie o to jej BARDZO zachwycające i poprawiające nastrój przypadki :)

      Usuń
    3. ja przede wszystkim cenie ją za jej muzykę, za to że łamie stereotypy i wyłamuje się ze schematów. Nie obchodzi ją zdanie innych, po prostu robi to co kocha i ją uszczęśliwia, nie krzywdząc przy tym nikogo :) Jest autentyczna w tym co robi, i za to ją lubię :) Choć nie ukrywam, że momentami z lekka przeginała, np występ z Thicke na VMA 2013 mnie nie powalił.. żeby żonaty facet ocierał się na scenie z półnagą dziewczyną ;) no ale nic mi do tego :D

      Usuń