[Violetta-Live] Jak wyglądają spotkania Meet&Greet ?

Violetta-Live to wydarzenie na, które czekało wiele polskich V-lovers. Dokładnie za 68 dni fioletowa ekipa przyjedzie do Łodzi, by dać swój pierwszy koncert w naszym kraju. Bilety na ten ewenement sprzedały się w błyskawicznym tempie. W pierwszej kolejności poszły oczywiście te za 1 800, które połączone są, ze spotkaniem z obsadą czyli Meet&Greet. Jak wyglądało to w miastach, w których odbyły się już koncerty? Jak to może przebiec u nas? 

Jak na razie ukazało się dość mało zdjęć jak i filmików z tego spotkania. Mam nadzieję, że po kolejnych koncertach trochę ich przybędzie. Fotografie znalezione zostały w Internecie. Pochodzą głównie z Twittera i Facebooka. 
Na początku zobaczmy, co piszą na stronie livenation.pl na temat biletów VIP GOLD z Meet & Greet:

• Bilet w sektorach Premium
• Dedykowane wejście VIP dla posiadaczy biletów VIP i biletów Premium
• Meet&Greet z zespołem, w tym możliwość zrobienia zdjęcia (cała obsada stara się uczestniczyć we wszystkich spotkaniach meet&greet, jednak nieprzewidziane okoliczności mogą sprawić, że część obsady może nie być obecna podczas poszczególnych spotkań lub też ich części)
• Program VIP (niedostępny w ogólnej sprzedaży)
• Specjalnie zaprojektowany pamiątkowy laminat VIP

Podejrzewam, że powyższe punkty dotyczą się M&G'u w Polsce jak i zarówno reszty krajów. Na pewno dużą zaletą posiadania takiej wejściówki jest możliwość siedzenia w sektorach Premium, czyli zaraz przy scenie. Jednak nie zapominajmy, że za 330 zł, również można było kupić SAM bilet, który też obowiązywał Płytę Premium. Kolejnym udogodnieniem jest też osobne wejście dla Vipów. Mi ta opcja jak najbardziej by odpowiadała. Jednak, ta standardowa bramka, przez którą wchodzi reszta V-lovers także mi pasuje. 

Następny punkt brzmi "możliwość spotkania się z zespołem po koncercie". Na pewno o takiej atrakcji marzy każda V-lovers. Na stronie livenation.pl napisano, że nie zawsze cała obsada będzie mogła uczestniczyć w tym zebraniu. Niestety, ale wnioskując po fotografiach umieszczonych z M&G'u z poprzednich miast, w których odbyło się już Violetta-Live, muszę stwierdzić, że chyba na żadnym z nich nie pojawili się wszyscy. Z tego wynika, że z (z wyjątkiem Martiny) gwiazdy zmieniają się. Raz jedna część idzie spotkać się z fani, a kolejny raz druga. Jednak od razu uprzedzam, że nie jest to informacja potwierdzona, a wywnioskowana z moich obserwacji. 

Przejdźmy jednak już do sedna tematu, czyli jak wyglądają spotkania Meet&Greet. Szczerze? Spodziewałam się czegoś innego. Zresztą czytając większość wypowiedzi innych V-lovers na ten temat, uważam, że nie tylko ja byłam zaskoczona. Oczywiście takie spotkanie ma swoje plusy i minusy. Co mi się w tym nie podobało? Oglądając pewien filmik, dodany na YouTube, zauważyłam, że wszystko strasznie szybko leci. Przywitanie, autograf, zdjęcie i koniec. Przynajmniej tak to pokazano na video. Uważam, że każdy powinien mieć przynajmniej 10 minut na porozmawianie ze swoją ulubioną gwiazdą. W końcu rodzicie nie płacą 1800 (Łódź) i 2200 (Warszawa i Kraków) za zamienienie jednego zdania. 
A jakie są zalety? Nie ukrywajmy, każdy z nas marzy o tym by spotkać swojego idola. Duża część osób pragnie też mieć autograf, a także zdjęcie pamiątkowe. Mimo tego, że czas na porozmawianie z obsadą jest bardzo krótki, ja sama chciałabym posiadać bilet VIP. 
Jest to być może jedyna, niepowtarzalna okazja na zobaczenie się z ekipą. Co prawda, być może niektórym również uda się 'złapać' ich na lotnisku czy przed hotelem, jednak nie wszyscy mogą mieć tyle szczęścia. Co więcej możecie osobiście wręczyć swoich idolom np. plakat czy  list. Wtedy będziecie mieć już zapewnione, że gwiazda na pewno go zobaczy bądź przeczyta. :)

Warto dodać, że wszyscy posiadacze biletów VIP dostają torbę z upominkami. Niestety, ale na razie nie podano informacji co się w nich znajduje. Podejrzewam jednak, że będą to jakieś violettowe bransoletki, opaski plakat itp. :)

Oczywiście gdy tylko pojawią się nowe zdjęcia, czy filmiki ze spotkania Meet&Greet na pewno zaktualizuję post. 

Co myślicie o M&G? Uważacie, że warto go kupić? Jedziecie na Violetta Live? :)